Tytuł: „Biała jak mleko, czerwona jak krew”
Tytuł oryginału: „Bianca come il latte, rossa come il
sangue”
Autor: Alessandro D’Avenia
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 312
Ocena: ●●●●
„Życie się nie myli,
jeżeli serce ma odwagę je zaakceptować…”,
czyli książka
prawdziwa
Świat jest pełen barw. Niektóre
z nich kojarzą nam się z dobrem – niektóre ze złem. Kiedy patrzę na coś żółtego,
widzę pole słoneczników, letni dzień, gdy po błękitnym niebie biega stado
białych baranków. Kiedy patrzę na szarość, widzę brudne miasto i na wpół
roztopiony śnieg zmieszany z błotem. Leo, główny bohater powieści, również
utożsamia barwy z otoczeniem. Najbardziej nie lubi bieli. Kojarzy mu się ona z
ciszą oraz samotnością, a tych dwóch stanów nie potrafi znieść.
Powieść „Biała jak mleko,
czerwona jak krew” przypomina dziennik nastolatka. Przekazuje on czytelnikom
wszelkie możliwe informacje o sobie. Wiemy z kim się przyjaźni, gdzie jada,
czym się interesuje, jak spędza wolny czas. Dowiadujemy się w końcu, że jest
zakochany w pewnej dziewczynie. Miłość to czerwień. Dlaczego? Przede wszystkim
dlatego, że jego ukochana - Beatrice - ma ognistorude włosy. Czerwona miłość,
huragan, pasja, marzenie. Z kolei błękit oznacza przyjaźń, spokój… więc i
Silvię – najbliższą osobę, której Leo może powierzyć każdą tajemnicę.
Alessandro D’Avenia stworzył
niesamowitą historię współczesnego, dojrzewającego chłopca. Pokazał z czym musi
borykać się każdy nastolatek (konflikty z rówieśnikami, z rodzicami,
nieodwzajemnione uczucia, a do tego wszystkiego nauka i obowiązki). Tylko nie
pomyślcie przypadkiem, że jest to jakaś zwykła, przeciętna książka! O nie! Losy
bohaterów przeplatane są zbiorem aforyzmów, przez co osobiście nazywam „Białą…”
moim przewodnikiem życia. Sentencje o przyjaźni, miłości, rodzinie, wierze czy
też o dążeniu za marzeniami znajdziemy na każdej stronie. Jednak ponieważ
książka została okrzyknięta współczesnym „Love Story”, uważam, że na szczególną
uwagę zasługują złote myśli na temat zakochania. Mówi się, że miłość niejedno
ma imię. Ta powieść doskonale to obrazuje. Nie tylko przedstawia stosunek do
miłości ludzi w różnym wieku i o różnych charakterach, ale też pokazuje w jaki
sposób ten stosunek się kształtuje i przeistacza.
Sama fabuła jest naprawdę
porywająca, język przystępny, ale i bogaty w liczne porównania, metafory,
pytania retoryczne oraz bystre spostrzeżenia. „Biała…” to książka idealna na
spokojny wieczór, który spędzimy a to z miłym uśmiechem, a to ze łzami w
oczach, gdyż nieoczekiwane zdarzenia i ból, który dotknął bohaterów, wzruszy
każdego (zapewniam, że nawet najmniej empatycznego). Osobiście nie mogłam
oderwać się od czytania: czytałam w każdym miejscu i o każdej porze.
Powieść o Leo, Silvii i Beatrice
to debiut włoskiego pisarza Alessandro D’Avenia. Mimo to książka szybko stała
się bestsellerem. I nic w tym dziwnego! Jest naprawdę wspaniała, dopracowana w
najmniejszym calu. Emocje towarzyszące bohaterom są tak szczere i tak ludzkie,
że nie sposób oskarżyć „Białą…” o sztuczność czy kicz. Poleciłam ją już masie
znajomych, a wszystkich opinie po zakończeniu lektury były zgodnie:
mistrzostwo!